Start / Inne / Doradcy finansowi / Open Finance - Opinie
Open Finance - Opinie
|
Autor | Treść |
---|
Open Finance - Opinie 2010-12-01, 16:47
Chciałbym abyście tu mogli podzielić się Waszymi opiniami na temat doradców Open Finance.
Regulamin: 1. Tylko Wasze opinie, po osobistym skorzystaniu z doradztwa. 2. Opinie tylko na temat doradców Open Finance. 3. Wpisy zgodne z prawdą, bez wulgaryzmów. Z góry dziękuję i zapraszam do dyskusji. |
|
Open Finance - Opinie 2010-12-09, 08:15
Przy tych dochodach obecnie bedzie bardzo ciezko uzyskac cos sensownego w CHF, ba nawet z PLN bedzie nielatwo
|
|
Open Finance - Opinie 2010-12-12, 00:53
konsultant wie o czym mówi przynajmniej miałem takie wrażenie. Dobra obsługa klienta, widać staranność w tym co robią. Ogólnie polecam, choć zastanowił mnie fakt, że po pewnym czasie od wizyty u nich dostałem kilka propozycji założenia konta z różnych placówek bankowych. Dziwne.
|
|
Open Finance - Opinie 2010-12-13, 03:15
Ja jestem bardzo rozczarowana usługami doradcy z Open Finance. Straciłam przez niego dużo czasu, cierpliwości, a także co nieco pieniędzy. Konsultant nie powiedział mi, że bank czeka na moją decyzję przez około tydzień, a potem oferta traci ważność. Była to osoba bardzo nierzetelna i nieodpowiedzialna.
|
|
Open Finance - Opinie 2010-12-13, 22:17
Wiele zalezy od tego na jaka osobe sie trafi dlatego polecam kontakt z conajmniej 2 doradcami finansowymi Ja ze swej strony polecam uslugi Open Finance, w Gdansku trafilem na bardzo kompetentna osobe dzieki niej uzyskalem szybko kredyt, na bardzo przyzwoitych warunkach.
|
|
Open Finance - Opinie 2010-12-14, 21:05
Mnie oszukali !!! Starałem się o kredyt hipoteczny. Na pierwszej wizycie doradca zaproponował mi kredyt w Raiffisenie. Przedstawił oprocentowanie i warunki na które wraz z żoną się zgodziliśmy. Później kontaktowaliśmy się jeszcze mailowo. Około 3 tygodni później przy podpisaniu umowy dostaliśmy dodatkowy aneks o którym wcześniej nie było mowy. Okazało się, że stawki oprocentowania różnią się! Strasznie się zdenerwowałem, bo wpłaciliśmy już zaliczkę. Umowy nie podpisaliśmy, a skończyło się wszystko niezłą awanturą.
|